sobota, 13 grudnia 2014

A wariatka jeszcze tańczy...


Ostatnio zatrzymałam się  na moment w twórczości Katarzyny Groniec.  Kilkanaście  razy już odtworzyłam płytę z nagraniem audio "Na żywo".  Cały zapis pochodzi z 2008 roku z koncertu, który odbył się  w szczecińskiej filharmonii. Jest to wydanie dwupłytowe, na którym znalazły się również  utwory z albumu "Przypadki" i wykonania recitalowe z J. Brella, N. Cave'a, M. Hemara czy J. Senta.   

Groniec jest artystką, która w swojej muzycznej twórczości potrafi oddać skrajne emocje. Kilka z jej wykonań, potrafię wpasować  idealnie w prywatne sytuacje. Bawi się głosem jak chce, i manipuluje uczuciami swoich słuchaczy.

Nie jestem dobrą recenzentką, pozwolę na tym zakończyć swoją wypowiedź. Koniecznie wysłuchajcie w całości płyty, która jest dostępna na Spotify (KLIK). 

Miłego słuchania!






2 komentarze:

  1. tak jak obiecalam obserwuje :)
    a post bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny post , troszkę jednak nie rozumiem twojego bloga.. Może jak dorosnę zrozumie :)
    A tak poza tym wesołych świąt ! :*
    http://evelinaphoto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń